Szanowni Państwo,
Nauczyciele, Studenci i Pracownicy administracji,
Bardzo dziękuję za zaszczyt pozostania Rektorem Uniwersytetu na następną kadencję. Wysoka frekwencja i liczba głosów poparcia świadczą o tym, że mimo trudnego czasu nasza społeczność jest razem, jesteśmy zwarci, zmierzamy w tym samym kierunku. Wspaniale. To ważne, szczególnie teraz. Epidemia z jej trudnościami organizacyjnymi i lękami, olbrzymi front inwestycyjny Uczelni, w otoczeniu codzienne polityczne przepychanki.
Przed nami wybory do Senatu. Pisałem już o tym, ale powtórzę kolejny raz. To wybory nie mniej ważne od wyborów Rektora. Z powodu przepisów prawa, w Senacie nie znajdą się osoby, które przez wcześniejsze dwie kadencje stanowiły Jego skład. Nie będzie też w tym gremium osób „z klucza” – poza mną. Wybierajcie rozsądnie, głosujcie na ludzi, którym powierzylibyście klucze od własnego mieszkania, którzy wiedzą jak funkcjonuje Uczelnia, którzy angażują się w Jej życie.
Przed nami dość długi okres epidemii. Postaram się przedstawić Państwu nasze plany, a może raczej zamiary na najbliższy czas. Teraz każdy stał się trochę epidemiologiem i co człowiek to inna teoria. Fakty są takie, że aktywne „zamknięcie” spowodowało wypłaszczenie krzywej zachorowań i zgonów. Jesteśmy w tzw. „paradoksie prewencji”, gdzie brak zdarzeń wynikających z zapobiegania epidemii, może być mylnie interpretowany – jako brak zagrożenia. Musimy pozostać ostrożni. Niezależnie, gospodarka powinna małymi krokami ruszać do przodu. Widać też, że Covid-19 jest stosunkowo łagodny dla zdrowych, młodych ludzi, będąc bezwzględnym destabilizatorem zdrowia osób starych i schorowanych. Stąd można wyciągać ostrożne wnioski, co do strategii Uczelni, o ile ludzie nagle i masowo nie zaprzestaną dystansowania społecznego.
Jest prawdopodobne, że uczelnie będą w jakiejś formie otwierane
po 24 maja. Z pewnością nie będziemy prowadzili zajęć we wcześniejszym kształcie, raczej będziemy organizować sesje, żeby zakończyć semestr. W Ministerstwie Zdrowia jest projekt rozporządzenia, pozwalający przeprowadzić 40% zajęć zdalnie, i będziemy to traktowali w rozliczeniu rocznym. Sytuacja jest nadzwyczajna i musimy być elastyczni. Pozwoli to na zaliczenie zajęć i przystąpienie do sesji. Także część umiejętności praktycznych zostanie uznana na podstawie zaliczeń przedmiotu, z założeniem, że zostały dokładnie omówione przez prowadzącego.
W czerwcu zatem, moglibyśmy uruchomić egzaminy testowe – oczywiście
z zachowaniem wszystkich norm bezpieczeństwa. Na początku na lekarskim egzaminy „lekowskie” – z przedmiotów objętych LEK-iem. A na przełomie czerwca i lipca – KET. Drugi termin KET odbyłby się albo podczas lata, albo we wrześniu, w zależności od okoliczności. Na innych kierunkach – w zależności od ustaleń Dziekanów.
Niezwłocznie opublikujemy kilka rozporządzeń dokładnie regulujących egzaminy on-line – zarówno z przedmiotów, jak i doktorskie i dyplomowe. Egzaminy praktyczne będą zaliczane w trakcie egzaminów ustnych – np. na podstawie historii choroby itp.
Takie są nasze zamiary. Jesteśmy zdeterminowani zakończyć semestr najlepiej o czasie. Opcją rezerwową jest przedłużenie semestru.
Szykujemy się też na rekrutację. Matury muszą się odbyć, w wyniki będą znane w drugiej połowie wakacji. Nie można wykluczyć, że nowi studenci rozpoczną naukę on-line. Jest również mało prawdopodobne wejście w październiku do klinik, chyba że uda się uruchomić masowe testowanie na obecność COVID-19 i poziomy specyficznych przeciwciał, co również jest możliwe.
Problemem są praktyki wakacyjne. Podjęliśmy decyzję, że rok będzie zaliczany „warunkowo” z koniecznością uzupełnienia tych praktyk później. Szczegóły jeszcze analizujemy.
Pytani jesteśmy o opłaty za studia. Niestety, koszty Uczelni są niezmienne – płacimy pracownikom, utrzymujemy budynki. Budżet nie pozwala nam na dokładanie do epidemii.
Z troską myślę o pracownikach i studentach mieszkających z osobami przewlekle chorymi i w starszym wieku. Musicie zachować szczególną ostrożność i możecie liczyć na elastyczność ze strony Uczelni.
Szanowni Państwo.
Staramy się ogarniać rzeczywistość. Po okresie dużej niepewności, mamy dzisiaj przesłanki do planowania przyszłości. Oczywiście, to tylko plany.
Serdecznie pozdrawiam,
Radzisław Kordek